przy okazji rozbiórki 356 w progach się znalazło takie coś

W Polsce w latach siedemdziesiątych też łatano progi gazetami i gipsem

Eee jak jest z Los Angeles to progi powinien mieć całe.

zatkane kanały grzewcze
tym były

I słusznie, bo w LA zbyteczne...

Fajna pamiątka:)

w antyramę i na ścianę garażu

i sprzedać u grubasów w lombardzie w vegas

Jak przyjechała moja pierwsza wymarzona Carrera (996), BTW tez z CA to przy pierwszym myciu środka znalazłem w srodku pod zagięciem wykładziny zdjęcie a właściwie fotografię starej kobiety, rasy czarnej. Zdjęcie było z lat 50 tych, sephia z takimi szczerbionymi krawędziami. Klimatyczne.
Myśle ze to nie była Jej Carrera bo ona juz raczej nie żyła w latach 2004-2009, ale pewnie to była babcia albo prababcia właściciela
Fajne są takie fanty
Niestety foto "babki mojego pierwszego Prosiaka" gdzieś posiałem

Jezeli zdjecie bylo afroamerykanki (aż sie wystraszylem swojej poprawnosci politycznej) to na sto procent nikt z rodziny---jej potomkowie (jesli maja $) lubuja sie w Bentley'ach i RR,

W mojej 996 ze Szwajcarii znalazłem kilka monet, skórzaną rękawiczkę damską i płytę z muzyką country. Wysłałem wiadomość do poprzedniego właściciela, ale bez odzewu.... mało klimatyczne, ale też znalezisko

a mój znajomy kupił auto, ponieważ sprzedawca zapewniał go że w auto włożył 20 tysi.
kupił, rozkręcił całe i nie znalazł ani grosza