Sprzedam TTkę z 2001 roku.
Jest bezwypadkowa, niekręcona, serwisowana tylko i wyłącznie w ASO od początku, od wielu lat u jednego mechanika, kupiona w Polskim salonie.

Cena na tle innych ogłoszeń otomoto pewnie wydaje się wygórowana, ale pamiętam szukanie dobrego egzemplarza i sytuacja na rynku jest dramatyczna, samochody składane z dwóch, bez wyjątku kręcone, bite, spawane, robione po kosztach i to niezależnie od ceny. Na samochodzie nie była oszczędzona ani jedna złotówka, co trzeba było robić było robione i już.

http://otomoto.pl/audi-tt-q225-bezwypad ... 81532.html

A no i na koniec, użytkowana przez kobietę(naprawdę zadbana, czysta w środku).

HANDLARZY UPRASZA SIĘ O NIEDZWONIENIE

czyli będzie Porsche

pamiętam jak opisywałeś, że po zakupie żałowaliście, że jednak to nie Porsche, oby teraz (jeśli to będzie zmiana auta) udało się kupić jakieś fajne prosie

Nie wiem jak teraz ale jak ~3 lata temu sprzedawalem TT z tego rocznika z masa dodatkow to dostalem 35k, za wiecej nikt nawet nie dzwonil.

Moze faktycznie warta tej ceny ale zainteresowanie nie wroze,niecaly rok temu bylem z kolega po takie autko,dokladnie 225km ,2001 rok za 23k. Fakt ze na resztce opon, elemty poszycia byly robione,przebieg krecony na bank, rozporka wypychajaca przednia maske, uszkodzony wiatrak ale jak to wiekszosc Polakow szuka tanio i "dobrze".

Pzdr i powodzenia.

tu potrzeba konesera i nie wiadomo kiedy ktoś taki się trafi...


mimo wszystko, chyba łatwiej sprzedać TT-kę trzymając cenę niż wiekowe Porsche

http://otomoto.pl/audi-tt-q225-bezwypad ... 81532.html
Cena - 1000.


Podbijam. Przeszukałem rynek i szroty strasznie psują ceny.

Na razie o własnym samochodzie zapominam, a co będzie po tym w rodzinie nie wiem, ja tylko pomagam sprzedać.
Realia są takie, że jak się studiuje w Polsce(przynajmniej na pierwszych latach uczelni technicznych) to trzeba wybierać, albo uczelnia, albo praca, a przynajmniej w sytuacji, gdy trzeba walczyć o stypendia, bo inaczej koniec ze studiami. Prawdopodobnie po inż. sytuacja się zmienia, ale zweryfikuje to czas, natomiast jeśli o mnie chodzi, to albo kupię Porsche, albo będę jeździć komunikacją miejską ; ) . Póki co zostaje mi opcja nr 2.

ja bym wywalił informacje o oponach, zostawił tylko model, bez roku, bez tego, że 2 od poprzedniego właściciela, tylko np. opony stan dobry, bieżnik 7 mm, to samo komplet opon zimowych.
Przegląd techniczny do luty 2013 - krótko i zwięźle.
można coś dodać o kubełkowych fotelach (nie wiem czy to był standard w Audi)

to się powtarza:
Każdy przegląd, czy najmniejsza naprawa była wykonywana w jednym ASO Audi.

zamiast tego napisałbym - dla zainteresowanych książka serwisowa do wglądu - możliwość sprawdzenia auta w dowolnym serwisie na własny koszt.

Dzięki za rady : ) Na pewno się przydadzą, coś tam pozmieniam dzisiaj lub jutro.

myslisz ze szybko sprzedasz je w tej cenie?
ja mialem ładne TT 99r ktore sprzedalem w ciagu 3 dni za 24tys zl
takie >> http://fast-cars.pl/index.php/listing/a ... tro-black/

wiec 2 lata młodsze do tego srebrne za ponad 10tys więcej.... to troszkę poczekasz na Klienta

Samochód sprowadzany, na dodatek z o wiele większym przebiegiem, nie wiadomo czy prawdziwym.
Nieseryjne ksenony, samochód po akcji naprawczej. Brak oznaczeń - Quattro z przodu, te znaczki same nie odpadają, ludzie też nie kradną jak to jest w Porsche. Felgi też nie są kute i z tego co mnie pamięć nie myli to 16"(może myli) no i malowane. Na dodatek jesteś handlarzem, więc jeżeli właściciel zgodnie z opisem był 1 i jest sprowadzana, na dodatek sprzedana za taką cenę, znaczy że pewnie kosztowała z <5k euro i jest zrobiona.

auto ze Szwajcari, w Polsce możesz szukać auta w takim stanie jak to, sprzedane po 3 dniach, jakby twoje było w podobnym to pewnie tez już dawno go nie było a skoro jest to oznacza albo cene wysoko albo stan nieadekwatny do opisu:)
aaa no i ci handlarze fujjj nieładnie zarabiają na samochodach....
na tym prawie 2 tys zl, toż to wstyd , uczciwy człowiek pracuje na to caly miesiąc:)
aaa no i twoje auto jest od kobiety , trzymałbym sie od takiego z daleka bo wiem co kobiety potrafią zrobić z autem....

Czy stoją jakieś przeszkody prawne/podatkowe w kwestii sprzedawania samochodu do Niemiec?

Oprócz bariery językowej i mentalnej wśród naszych sojuszników zza Odry, raczej nie.

Zwłaszcza tej drugiej Ale jak widać coraz częściej nasi sąsiedzi widząc okazję o niej zapominają

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

A wiecie jaki podatek w sumie muszą zapłacić od ceny samochodu?

Nie płacą żadnego podatku. Nie wiem czy, przed zameldowaniem w Verkehrsamt trzeba zrobić TUV.

Super, to pójdzie na mobile.de jak znajdę trochę czasu. Dzięki.

jeszcze sie nie sprzedało skoro taka igłai superatrakcyjna cena?P
pewnie jak obniżysz cenę o 5-7tys to sprzedasz

moje zdanie jest takie, że osobisty komentarz - uszczypliwość powinno się zostawić dla siebie